To jest ta paczka z NA, na która czekałam 3 tygodnie, i pewnie gdyby nie moje nękanie oraz telefony, nadal bym jej nie dostała.Tak na prawdę nie planowałam tego zamówienia, ale całkiem niedawno zaraziłam haftem jedną z zumbowych koleżanek. Od razu się wciągnęła i chciała zamówić sobie kilka zestawów, oczywiście żeby nie była w tym zamówieniu sama, postanowiłam dołożyć do koszyka kilka zestawów dla mnie. Oto co zamówiłam:
NA po raz drugi
"Peonies & Delphiniums" Dimensions ~1~
Nad czym dużym ostatnio pracuję? Nad "Peonies & Delphiniums" Dimensions. Zaczęłam jeszcze w poprzednim roku. Później miałam przerwę w tym obrazku i jakoś tak w lutym powróciłam do niego. Niestety mało czasu mam na haftowanie, ale staram się choć trochę w tygodniu spędzić nad tym obrazkiem. Haftowany jest na kanwie 18ct, jest dość pracochłonny, jak to mają w sobie obrazki Dimensions. Ale są warte spędzenia każdej godziny nad nimi.
Będę testować :o)
Otrzymałam przesyłkę od kokardka.pl
Jako wyróżnienie, otrzymałam również szanse przetestować poduchę. Od kiedy zaczęłam haftować marzyłam o podusi i teraz zostałam "popchnięta" do spełnienia tego marzenia. Wybrałam sobie poduszkę kota. Dostałam również do niej plecki z suwakiem.
Do testów dostałam także uroczy zestaw z kolorowymi ptaszkami, haftowany na kanwie plastikowej - uwielbiam na niej haftować :o)
Haftowanie ptaszków jest już w toku i myślę, że niedługo znajdzie się tu efekt mojego testowania :o)
Ptaszki z Kokardki
Tak jak pisałam w poprzednim poście, dostałam bardzo fajny zestaw do przetestowania z Kokardki . Już jakiś czas temu zauważyłam go w sklepie i od razu wpadł mi w oko. Numer zestawu to 7642 .
W skład zestawu wchodzi arkusz A4 białej kanwy plastikowej 14 ct, 2 sortery z muliną DMC, igła, i to co mi się bardzo podoba - dwie wersje wzoru: jedna z backstitchami i druga bez (z samymi krzyżykami), co czyni wzór przejrzystym i czytelnym.
Zestaw posiada wzory 4 ptaszków wiosennych. Wszystkie haftowało mi się bardzo przyjemnie. Cudowne kolory, przyjemne wzory oraz proste backstitche, które nadają wyrazistości i uroku haftom. Osobiście bardzo lubię haftować na plastikowej kanwie.
Co stworzyłam z gotowych hafcików? Magnesy na lodówkę :o) Uroczo się prezentują.
Gotowy hafcik przykleiłam klejem Magic do białego filcu, do filcu natomiast przykleiłam magnesy.
Według mnie - rewelacyjny zestaw i cena jest również przystępna - 29,90zł. Zestaw ten można zakupić T U . Do kolekcji w tej samej cenie jest również drugi zestaw, równie uroczy
Kociak z RTO
Kocia poducha z Kokardki
Czasem lubię sięgnąć po coś nowego, i tak nadarzyła mi się okazja aby spróbować wyhaftować poduszkę z Kokardki . Wybrałam sobie kocią poduchę :o)Do poduchy otrzymałam również plecki z suwakiem, aby wykończyć poduszkę.
Zestaw zawiera bardzo sztywną kanwę z naniesionym wzorem. Nigdy nie przepadałam za tego typu kanwą, ale tu ten wzór był naniesiony bardzo dokładnie i dodatkowo dołożono również wzór na kartce. Zestaw zawierał również bardzo dużą igłę :o) oraz dużooooooo wełny akrylowej. Niestety wełna nie była posortowana, ale można było zrobić to z łatwością samemu.
Początki nie były łatwe, nigdy nie haftowałam tak wielkich krzyżyków na tak bardzo sztywnej kanwie. Ale gdy już opanowałam jak ją wygodnie trzymać, haftowało się bardzo przyjemnie i szybko.
Następnie przyszedł czas na wykończenie poduszki. Poduszkę należało zszyć ręcznie, troszkę zajęło to czasu i przy wzorze kotka nie było to łatwe, ale udało mi się i jestem zadowolona z efektu końcowego.
Na prawdę fajnie bawiłam się przy robieniu tej poduchy. Zestaw do zrobienia tej poduszki można kupić na Kokardka.pl , mają bardzo duży wybór poduszek. Kocią poduchę można zakupić TU w cenie 59,90zł, natomiast plecki do poduszki w cenie 17,90zł można kupić TU .
Zastanawiam się teraz nad kupnem kwadratowej poduszki (łatwiej zszywać :o) . Jest kilka fajnych zestawów, które na prawdę bardzo mi się podobają.
Kokardkowe zakupy
Zapomniana kawa
Cudo mam
Niedawno dostałam taki oto cudny prezent:
Lampka jest rewelacyjna. Co prawda lupy nie używam, ale całą resztę owszem. Świetnie sprawdza się trzymak na wzór oraz mały przyborniczek. Wraz z tym prezentem dostałam "kopa" do haftowania i teraz każdą wolną chwilę poświęcam właśnie temu hobby. A tak wygląda obecnie moje hafciarskie miejsce:
Dziękuję ogromnie za wszystkie odwiedziny oraz komentarze :o)
Miło
Przeglądam sobie z rana nory numer Cross Stitch Gold (131) a tam mega miła niespodzianka. Wydrukowali mój list. Fajnie. Dawno nic nie pisałam do gazetek, ostatnio zdecydowałam się napisać jeden list i szybciutko wydrukowali :o)
Z rana, dzięki temu dostała powera do hafcenia, także zmykam do tamborka :o)
Dziękuję ogromnie za wszystkie odwiedziny oraz komentarze :o)
"Peonies & Delphiniums" Dimensions ~2~
Moje czytanie: "Śnieżynki" Liliana Fabisińska
"Monika od dzieciństwa miała tylko jedno marzenie: dużą, szczęśliwą rodzinę.
Daga gra w najlepszej orkiestrze w Polsce. Już w przedszkolu wymarzyła sobie tę pracę i owacje na stojąco, w największych salach koncertowych świata.
Dla Moniki miłość to odpowiedzialność, a jej największym autorytetem jest pewien biskup, który – to wcale nie przypadek – nosi to samo nazwisko, co ona.
Dla Dagmary życie to fascynująca, zwariowana przygoda. Nie chce się przywiązywać do nikogo oprócz Igora, a jej dom jest tam, gdzie położy teczkę z nutami i okulary.
Przypadkowe spotkanie sprawia, że Dagmarę i Monikę zaczyna łączyć głęboka przyjaźń. Znają swoje najskrytsze sekrety, wspierają się w chwilach rozpaczy, o której nie mają pojęcia nawet ich najbliżsi. Pewnego dnia składają sobie obietnicę, która może spleść ich losy silniej niż przyjaźń. Obietnicę, przed którą nie można uciec. I która może sprawić, że obie stracą wszystko, co jest dla nich cenne, a przyjaźń zamieni się w wojnę na śmierć i życie.
To książka o przyjaźni, zaufaniu i rodzinnych sekretach. Ale przede wszystkim o tym, że sami nie wiemy, jak byśmy się zachowali w danej sytuacji, a wszystkie „ja na twoim miejscu”, można tak naprawdę włożyć między bajki." źródło
POLECAM :o)
Mega tamborek
Ponieważ czasem zdarza mi się haftować coś większego, potrzebowałam coś a la krosno. Mam co prawda małe krosno drewniane, ale jakoś średnio mi podchodzi. Lubię dobrze napięty materiał, a na moim drewnianym krośnie nie bardzo mogłam to osiągnąć.
Mój tata zrobił mi krosno z rurek PVC :o) Jest rewelacyjne. Można je ustawić na 3 wysokości. Świetnie napina materiał i ogólnie bardzo mi się podoba. Haftuje się na nim na prawdę przyjemnie.
Jeżeli ktoś by był zainteresowany, mój tata ma również w sprzedaży tamborki kwadratowe 23x23 cm, również świetnie napinające kanwę. Można je zobaczyć TU. Polecam.
Dziękuję ogromnie za wszystkie odwiedziny oraz komentarze :o)
Nie samym haftem żyję
Jest coś co kocham równie bardzo jak haft - ZUMBA. Ten weekend spędziłam właśnie tanecznie, a nie hafciarsko. Od piątku do niedzieli byłam w zamku w Karnitach, bawiąc się, przebierając i tańcząc :o)Fantastyczna atmosfera, zabawa, odskocznia. Oprócz zajęć ZUMBA, był wieczór w stylu hawajskim oraz królewski bal. Rewelacyjna kadra instruktorska, aż szkoda, że tak krótko :o)
Nie powiem, bo troszkę stęskniłam się za haftowaniem :o) Także w ramach odpoczynku po bardzo intensywnym weekendzie wracam do krosna ;o)
Dziewczynka :o)
Zakochałam się w tym wzorze od pierwszego wejrzenia, już dawno napisałam do twórczyni, że chciałabym go zakupić, ale dopiero niedawno otrzymałam od niej odpowiedź. Po otrzymaniu wzoru od razu zabrałam się do haftu :o)
Haftowałam 2 nitkami na lnie 30ct. Rameczkę zakupiłam wraz z passepartout w pepco :o)
Dziękuję ogromnie za wszystkie odwiedziny oraz komentarze :o)
Upominek od CSGold
Moje czytanie: "Dziewczyny, które zabiły Chloe"
To my! To my zabiłyśmy Chloe!
Jesteśmy złem wcielonym!
Obie żałują, że kiedykolwiek się spotkały Po dwudziestu pięciu latach dziennikarka Kirsty Lindsay podczas zbierania materiałów do artykułów o serii morderstw w podupadającym nadmorskim kurorcie spotyka sprzątaczkę Amber Gordon.
Po raz pierwszy od dnia, który na zawsze odmienił ich życie. Muszą zrobić wszystko, by nie odkryto ich dawnej tożsamości i nie zrujnowano tego, co każda z nich z takim trudem budowała… na kłamstwie. Ale przeszłość upomni się o swoje, a ich trop zwietrzą nie tylko żądne sensacji brukowce, lecz także psychopatyczny zabójca. " źródło
Ważka RTO
Zakupy dawne
Jestem, żyję, haftuję... czasem
Nareszcie troszkę się ogarnęłam i znalazłam chwilkę aby coś napisać :o) Jak co roku, mam dużo pracy - ale na to nie narzekam :o) - pozwala mi to spełniać moje małe marzenia oraz marzenia Matiego. Udaje mi się czasem pohafcić chwilkę w wieczory, w który nie mam Zumby i w weekendy. Na razie skupiam się na małych hafcikach :o)
Zabrałam się za zestawy, które jakiś czas temu zakupiłam w Kokardce. Na pierwszy rzut poszła wiosna:
Zestaw niestety zawiera nadrukowaną kanwę. Nie za bardzo to lubię, ale na szczęście jest również dołączony wzór.
Poszło szybciutko i przyjemnie. Kolorki są dużo ciemniejsze niż na opakowaniu zestawu:
Do zestawu dołączona była rameczka drewniana. Uwielbiam takie zestawy.
Dziękuję ogromnie za wszystkie odwiedziny oraz komentarze :o)